Przepisy

Jajecznica na szczytach

Rzodkiewki redyski  Foto: Damien Creatz

Znów nie proponujemy oryginalnego przepisu na jajecznicę. Czas na kolejną, kulinarną wyprawę wakacyjną po Polsce. Tym razem zapraszamy na południe Polski.

Podhale warto odwiedzać nie tylko latem i zimą. Jest tutaj pięknie o każdej porze roku. Wystarczy odpowiednio się przygotować i można wyruszać w góry, by podziwiać przyrodę.

Region ten ma także swoją kuchnię. Zapewne znacie oscypki, bryndzę czy bundz, które można kupić choćby na Krupówkach. Dzisiaj wybraliśmy z kuchni podhalańskiej dwie potrawy. Jedną z nich możecie przyrządzić podczas wyjazdu pod namiot. Oczywiście jeśli będziecie mieli składniki i… blachę.

Zaczniemy jednak od słynnej kwaśnicy. Gdy wybieramy się na Podhale, powinniśmy jej spróbować obowiązkowo.

By ją przyrządzić potrzebna będzie przede wszystkim kwaszona kapusta. Oprócz tego surowe, wędzone żeberka wieprzowe, wędzona słonina, suszone prawdziwki lub podgrzybki, grube plastry wędzonego boczku, kminek, czosnek, sól, liście laurowe, ziele angielskie, ugotowane pyry.

Zaczynamy oczywiście od namoczenia grzybów. Gotujemy pyry i ewentualnie kroimy kiszoną kapustę, którą wrzucamy do garnka wraz z grzybami i słoniną. Nada ona naszej kwaśnicy charakterystyczny smak. Dzielimy żeberka, kroimy na dość grube plastry boczek i wszystko to również trafia do garnka. Teraz czas na kminek, ziele angielskie, liście laurowe. Siekamy czosnek i mieszamy z solą i także wrzucamy go do garnka. Doprawiamy solą i pieprzem. Wszystko gotujemy przynajmniej półtorej godziny. Pokrojone w kostkę ugotowane pyry dodajemy na samym końcu.

Drugim daniem są moskole, czyli placki pieczone tradycyjnie na blasze. Współcześnie blachę coraz częściej zastępuje patelnia.

Potrzebne będą pyry, mąka, biała kiełbasa, włoszczyzna, redyska, sznytloszek, koperek, słoik chrzanu, jajka oraz słodka śmietanka 30%,

Gotujemy pyry, a później rozgniatamy je i dodajemy nieco mąki, a następnie dokładnie mieszamy. Z tak powstałego ciasta formujemy niewielkie placki, które pieczemy na blasze (lub patelni) bez tłuszczu, aż się zarumienią.

Czas teraz na białą kiełbasę, którą gotujemy z włoszczyzną. Do garnka dodajemy też ziele angielskie i liść laurowy. Równocześnie gotujemy jaja na twardo. Gdy będą gotowe rozdrabniamy je i mieszamy z chrzanem i śmietaną. Kiełbasę kroimy w talarki i układamy na gotowe moskole. Całość polewamy sosem z chrzanu i śmietany. Już prawie gotowe. Dekorujemy jeszcze redyską, sznytloszkiem i koperkiem.

DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!

Użyte w artykule zdjęcia: Damien Creatz

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz