POZnań

Koncert Młodej Polskiej Filharmonii

Młoda Polska Filharmonia i zespół Vołosi  Foto: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

Stary Browar i Fundacja Zwierciadło zorganizowały koncert Młodej Polskiej Filharmonii. Tym razem młodym, utalentowanym muzykom pod batutą zdobywcy Grammy, Adama Klocka towarzyszył koncertujący na całym świecie kwintet smyczkowy Vołosi.

Młoda Polska Filharmonia to jedyna w Polsce młodzieżowa orkiestra dotowana z prywatnych funduszy, złożona z 43 najbardziej uzdolnionych uczniów szkół muzycznych oraz studentów uczelni muzycznych w wieku 15-24 lat wybranych podczas ogólnopolskich przesłuchań. Młodzi muzycy otrzymują od fundacji roczne stypendia pieniężne. Dyrektorem artystycznym i dyrygentem Młodej Polskiej Filharmonii jest wybitny muzyk Adam Klocek, pomysłodawca i współtwórca płyty „Night in Calisia”, która zdobyła Grammy 2014 w kategorii „najlepszy album dużego zespołu jazzowego”. Adam Klocek jest dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Kaliskiej oraz dyrektorem artystycznym Filharmonii Częstochowskiej im. Bronisława Hubermana. W 2013 roku otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej. W 2014 Minister Kultury odznaczył artystę Srebrnym Medalem „Gloria Artis”.

Vołosi koncertują od lat na całym świecie, wszędzie spotykając się z ogromnym entuzjazmem. Pojawiają się na wielkich festiwalach, w najlepszych salach koncertowych w Polsce i na świecie. Zdobyli wiele prestiżowych nagród. Ich muzyka to połączenie współczesnego smyczkowego brzmienia z karpacką tradycją, a także rockowa energia, jazzowe szaleństwo, klasyczna jakość.

„Czterdziestu młodych, utalentowanych muzyków występujących na estradzie wspólnie ze swoimi profesorami – solistami wybitnych, światowych zespołów orkiestrowych? To może być bardzo ciekawe. Obalamy mit, który mówi, że w orkiestrach jest miejsce dla przeciętnych muzyków. Nieprawda, w dobrej orkiestrze jest miejsce dla wirtuozów. I dopiero wtedy czuje się, jaka siła tkwi w wykonawstwie muzyki symfonicznej. Każdy z osobna znakomity, do tego tworzący z kolegami świetnie zgrany zespół. Magia dźwięków granych razem, ale będących konglomeratem najlepszego indywidualnego brzmienia. Wrażliwość na muzykę, precyzja własnego grania, ale także – a może przede wszystkim – wrażliwość na to, co brzmi dokoła i z czym trzeba współgrać. Balans pomiędzy indywidualnością i poczuciem gry zespołowej. – tak o swoich podopiecznych mówi dyrygent.

Koncert zgromadził wielu poznaniaków, którym nie straszna była pogoda. Pomimo ulewy muzycy, jak i widzowie wytrwali do samego końca. Oby takich wydarzeń w Poznaniu więcej!

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz