Sport

Podbeskidzie – Kolejorz 2:3 (1:0)

Podbeskidzie - Kolejorz  Foto: Jaro

Podbeskidzie - Kolejorz Foto: JaroDobry początek w wykonaniu piłkarzy z Poznania nie zapowiadał tak dramatycznych chwil dla kiboli Kolejorza. Gdy gospodarze strzelili pierwszą bramkę wszystko zapowiadało sensacyjne zakończenie. Gdy zdobyli drugą bramkę pojawiło się zwątpienie.

Gra nie porywała, mecz w wykonaniu naszych piłkarzy nie zachwycał. Nawet radość ze strzelonego przez Stilica gola była lekko wymuszona. Natomiast bardzo dobrze spisywali się gospodarze. Ich druga bramka naprawdę mogła się podobać, czego nie można powiedzieć o postawie naszej obrony. Piotr Malinowski przyspieszył, zostawił w tyle naszych obrońców i pokonał Krzysztofa Kotorowskiego. Ta akcja naprawdę zasługuje na brawa!

Większą radość wywołała bramka Rudnevsa, bo ustalony w ten sposób wynik jest korzystny dla Mistrza Polski.

Ostatnie minuty to również gra nerwów. Napastnik gospodarzy nie wytrzymał nerwowo, powiedział kilka słów za dużo do sędziego i został ukarany żółtą kartką, a że mówił dalej dostał kolejną żółtą i w efekcie czerwoną kartkę. W ostatniej minucie Rudnevs strzela 3 bramkę i tym samym przypieczętował wynik meczu. Lech zagra zatem w Bydgoszczy podczas finału!

Duże brawa należą się także kibicom Podbeskidzia! Pozdrawiamy i gratulujemy stworzenia wspaniałej atmosfery podczas meczu.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz