Aglomeracja

Po biernej stronie języka – czytane w Poznaniu

se_07_02_11  Foto: se_07_02_11

se_07_02_11 Foto: se_07_02_11Tylko u nas NAGA Monika Richardson” – reklamuje się „Superak”. Poległem, uległszy reklamie. A może ulegnięcie odbyło się w mnie, kto wie?

Spodziewając się tego, co obiecuje nagłówek i sama pani Monika (kusy strój na okładce), z drżeniem klawiatury zajrzałem do środka. Prawdę powiedziawszy ten golutki słodki bobas, którego ujrzałem, nie zrekompensował mi niczego.

Zdenerwowałem się, więc szybko sprawdziłem w superakowym kalendarium, jaka grozi mi choroba. Wyszło, że klika. I to mnie dopiero uspokoiło.

Prezydentowa wyprowadza psa sama, a premier biega w kominiarce. Takie to rewelacje z życia wyższych sfer serwują nam redaktorzy w poniedziałek. I to jest w porządku: schorowany człowiek (lub z chorobami potencjalnymi) powinien wiedzieć, że TAMCI są tacy sami. Jak my. Szarzy, codzienni, oczekujący na chwilę prawdy z panią Moniką.

Moje zasmucenie zostało odbyte na wieść, że „Borys Szyc ucieka do Niemiec”. Duży chłopak, a zachowuje się tak, jak gdyby nie było dokąd uciekać. Szajse!

Laki Lolo

/

f-7-02-2011 Foto: f-7-02-2011Moja, Twoja, nasza trauma

Dziś „Fakt” zdominowany wypadkiem Kubicy. Nius o kraksie zajmuje niemal całą jedynkę. Jeśli traktować pierwsze strony tabloidów jak papierek lakmusowy naszej świadomości społecznej, to wychodzi jasno, że dziś wszyscy pochylamy się nad losem polskiego kierowcy. Zawsze byliśmy nieźli we wspólnym przeżywaniu traumy; można rzec – dziś wszyscy mamy zmiażdżoną dłoń, złamaną rękę i nogę. W chwilach nieszczęścia jesteśmy czyści. Lub prawie czyści. „Czy kiedyś wróci do Formuły 1?!”, zapytuje „Fakt”.

A jeśli wróci? To dobrze, czy źle, drogi „Fakcie”?

Eulalia Wiącek

/

/

/

/

Archiwalne bulwarówki: www.bulwarjedynki.blogspot.com

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz