K U L T U R A

Premiery filmowe

Para do zycia  Foto: Para do zycia

Goli faceci w saunie, przystojniak łamiący serca nie tylko Polkom, wyprawa w trzeci wymiar i polskie porady dla kobiet porównujących swe ciała do owoców cytrusowych. Wszystko to znajdziecie w ten weekend w kinach wybierając się na premiery.

Dla kogo Colin Farrell zostawił piękną Alicję Bachledę-Curuś? Krążą na ten temat różne plotki. Być może odpowiedź znajdziecie oglądając Londyński bulwar. To film o człowieku, który wyszedł z więzienia i próbuje zacząć nowe, uczciwe życie. Te szlachetne plany próbują mu oczywiście pokrzyżować dawni koledzy po fachu. W dodatku pojawia się piękna i znana kobieta. Przemoc, miłość i londyńskie ulice. Tylko Alicji brak…
Film wyreżyserował William Monahan, a w rolach głównych występują Keira Knightley i Colin Farrell

Już sam tytuł najnowszej rodzimej produkcji może sugerować, że film ten skierowany jest do piękniejszej części widowni. Jak się pozbyć cellulitu to komedia o kobiecej przyjaźni wystawionej na ekstremalną próbę. Dwie przyjaciółki poznają w ekskluzywnym SPA piękną masażystkę, która wciąga je w wir szalonych przygód. Dziewczyny zaczyna łączyć przyjaźń, której fundamentem jest prosta prawda życiowa: natrętny facet bywa gorszy od cellulitu i jeszcze trudniej się go pozbyć. Zaczynam się zastanawiać, czy film ten nie łamie nowej ustawy parytetowej..?

Może nie jest tak źle, bo za kamerą stanął Andrzej Saramonowicz, obsadzając w rolach głównych Magdalenę Boczarską, Dominikę Kluźniak, oraz Maję Hirsch.

Kolejny film, który od dziś oglądać można na dużym ekranie, przeniesie nas do niebezpiecznych głębin. Sanctum to historia grupy płetwonurków, która wyrusza na ekspedycję do największego systemu jaskiń na świecie. Kiedy tropikalna burza zmusza grupę do zejścia coraz niżej, rozpoczyna się walka z szalejącym żywiołem, niebezpiecznym terenem i panicznym strachem. Przy kończących się zapasach muszą pokonać podwodny labirynt. Wkrótce staną przed nieuniknionym pytaniem. Uratują się? Czy jaskinia stanie się ich grobowcem? Twórcy tego filmu korzystali z trójwymiarowej technologii, udoskonalonej przy realizacji filmu Avatar, która umożliwiła wykreowanie ekstremalnych warunków, panujących w zalanych wodą jaskiniach. Film dla miłośników akwarystyki i coraz lepszych efektów specjalnych!

http://www.youtube.com/watch?v=-sPMSiyLRDk

Czas wreszcie na facetów w saunie. Będzie goło, ale czy wesoło? Pamiętacie polski film, którego akcja rozgrywa się w małym, wypełnionym parą pomieszczeniu? Czas teraz na produkcję fińską. W filmie Para do życia wychodzimy jednak z sauny, choć to wokół niej wszystko się toczy. Film jest ciągiem wypowiedzi mężczyzn, dla których sauna staje się konfesjonałem. Miejscem, w którym mogą wyznać swoim przyjaciołom najbardziej intymne historie. Zważywszy na stereotyp ciążący na Finach, ich szczerość wydaje się czasem szokująca. Fińscy mężczyźni potrafią mówić o swoich najintymniejszych uczuciach ze swobodą, jakiej pozazdrościliby im choćby bohaterowie Woody’ego Allena. Absolutny brak tabu, w tym także dotyczących nagiego ciała, umiejętność oczyszczającego płaczu, bezwzględność w analizie własnych emocji, ujmująca czułość, z jaką opowiadają o najbliższych… Wszystko to odsłania inną twarz Finlandii, o lata świetlne odległą od obrazu Finów jako niezbyt rozgarniętych mruków. Oglądając film można odnieść wrażenie, że pobyt w saunie i możliwość zwierzeń jest dla Finów sensem i celem życia. By w każdej chwili móc się w niej znaleźć, budują je właściwie wszędzie: w starej ładzie na środku pola, w namiocie pośrodku lasu, przyczepie kempingowej, a nawet w budce telefonicznej!

Czy po tym filmie będzie można spojrzeć na Finlandię nie tylko przez pryzmat “finlandii”?

Dokładnie nie pamiętam dlaczego wybrałem akurat ten film – pewnie skusiłem się na jakiś podprogowy “chłyt małketingowy”. Siedząc wygodnie obejrzałem Skyline. Od dzisiaj też macie taką możliwość. Czy warto..? Film to thriller SF, który rzeczywiście chwilami potrafi wcisnąć w fotel. Pierwsze sceny filmu zapowiadają, że wydarzy się coś niewytłumaczalnego, strasznego. Cofamy się kilka godzin wcześniej. Poznajemy grupę przyjaciół, którzy zamierzają uczcić imprezą urodziny jednego z nich. Ranek oprócz kaca przynosi także “coś”, co spowodowało zniknięcie jednego z uczestników wczorajszej zabawy. Wyszedł na balkon przyciągany jakimś tajemniczym światłem i rozpłynął się w nim. Po kilku minutach okazuje się, że ludzie znikają w całym mieście, a w powietrzu unoszą się dziwne maszyny. Nielicznym przedstawicielom homo sapiens udało się przetrwać, ale polują na nie ni to maszyny z Matrixa, ni to obcy. Po kilku minutach wiemy już, którzy bohaterowie zginą, a którzy przetrwają. Końcówka filmu nas jednak nieco zaskakuje. Jest jednak jeszcze jeden dość niepokojący element. Ostatnia scena daje twórcom filmu furtkę do nakręcenia kolejnej części…

To na co zwróciłem uwagę w pewnym momencie filmu to doskonale zrealizowany dźwięk. Dlaczego polskie filmy takich nie mają??!!

http://www.youtube.com/watch?v=qDJfue-Aanw

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz