Sport

Kiedy ruszą europejskie rozgrywki piłkarskie?

Liga Europy: Lech Poznań - KRC Genk 0:1- Stadion Miejski Pozna  Foto: LepszyPOZNAN.pl / Paweł Rychter

Po kilku miesiącach bez piłki nożnej w końcu są dobre wiadomości dla kibiców! Wszystko wskazuje na to, że już niedługo do gry wrócą najlepsze ligi europejskie, w tym Premier League. Bundesliga ruszyła 16 maja a i PKO Ekstraklasa ma już za sobą pierwsze spotkania.

Wirus SARS-CoV-2 sparaliżował nie tylko gospodarkę, biznes, kulturę, rozrywkę, ale i sport. Właściwie wszystkie ligi piłkarskie Europy i świata począwszy od marca zawieszały swoje rozgrywki. Jak na razie nie udało się dokończyć tegorocznej Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Wiadomo już, że w pierwotnym terminie nie odbędzie się planowane na przełom czerwca i lipca Euro 2020. Najprawdopodobniej piłkarskie mistrzostwa Europy rozegrane zostaną w przyszłym roku w miesiącach letnich.

Wszystko wskazuje jednak na to, że wraz z wygasaniem pandemii koronawirusa oraz hamowaniem liczby nowych zachorowań oraz zgonów, uda się dokończyć przerwane nagle sezony piłkarskie, przynajmniej w niektórych ligach i przy zachowaniu bardzo rygorystycznych środków bezpieczeństwa.

Piłka będzie powoli wracać

Według niemieckiego „Bilda”, tamtejsza Bundesliga do końca czerwca dokończy rozgrywki, które wznowione zostały 16 maja. Wiążące decyzje zapadły – podjął je rząd kanclerz Angeli Merkel, po konsultacjach z Instytutem Roberta Kocha, głównym eksperckim organem w zakresie epidemiologii w Niemczech. Piłkarze trenują indywidualnie lub w niewielkich grupach już od dłuższego czasu, a władze Bundesligi zapewniają, że są gotowe do prowadzenia rozgrywek.

Brytyjscy dziennikarze zgodnie podają, a oficjalny komunikat Premier League potwierdza, że rozgrywki mają wrócić 17 czerwca. Tym samym pozostałe 92 spotkania muszą zostać rozegrane w ekspresowym tempie do końca lipca. Rozpoczęcie nowego sezonu miałoby nastąpić już niespełna miesiąc później, czyli 22 sierpnia. Anulowanie przerwanych rozgrywek nie było tak naprawdę brane pod uwagę. – W grę wchodzą gigantyczne pieniądze m.in. z tytułu praw telewizyjnych, a przecież ktoś musi spaść z ligi, by ktoś mógł do niej awansować. Ktoś musi zagrać w następnym sezonie w Lidze Mistrzów, a ktoś w Lidze Europy. To wszystko nie jest tak łatwe, jak niektórym mogłoby się wydawać – pisał Jarosław Zalewski, dziennikarz z portalu LegalSport.pl, analizującego rynek zakładów bukmacherskich w Polsce (rankingi, recenzje, typy, bonusy z kodem promocyjnym). Stadiony mają pozostać zamknięte dla kibiców, ale mecze będą transmitowane przez ekipy telewizyjne na otwartych kanałach.

Pod koniec kwietnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział stopniowe „odmrażanie” rodzimego sportu – zarówno poprzez umożliwienie treningów w niewielkich grupach, otwieranie obiektów sportowych, jak i wznowienie piłkarskiej Ekstraklasy. Jednocześnie UEFA wydała zgodę na dokończenie rozgrywek ligowych do 20 lipca. – Tym samym (…) ziściły się niezbędne warunki, (…) i mamy szansę nie tylko wznowić, ale też dokończyć rozgrywki – powiedział Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy S.A. cytowany w komunikacie spółki. PKO Ekstraklasa wróciła zatem do gry. Rozegranie meczy z ostatnich 11 kolejek rozplanowano do dnia 19 lipca, kiedy to odbędą się ostatnie spotkania.

Do gry w Serie A od 20 czerwca wracają również Włosi, choć tu rozmowy trwały bardzo długo. Początkowo minister sportu Vincenzo Spadafora był przeciwny wznowieniu zawodów, jednak po ustabilizowaniu się sytuacji epidemiologicznej w kraju zmienił zdanie. „Chcę być optymistą. Powiedziałem stanowcze “nie” w kontekście wznowienia ligi wtedy, gdy były setki zgonów. Teraz, kiedy wszystko rusza we Włoszech, zmagania piłkarskie nie mogą nie zostać wznowione. To jest przemysł i pasja wielu kibiców” – powiedział, cytowany przez football-italia.net. Serie A otrzymała zgodę od UEFA i FIFS na rozegranie zaległych 12 kolejek do 2 sierpnia.

12 czerwca wystartowała już także hiszpańska La Liga. Jej władze wspólnie z Hiszpańską Federacją Piłki Nożnej (RFEF) ustaliły, że spotkania będą mogły być rozgrywane każdego dnia tygodnia, również w wolne dotychczas poniedziałki, co pozwoli na zakończenie ligi do 29 lipca, czyli w ostatecznym terminie, ustalonym przez UEFA. Tym samym w Hiszpanii 11 zaległych kolejek rozegranych zostanie w niespełna 39 dni.

Decyzje o przywróceniu rozgrywek w poszczególnych krajach zapadają co dzień. Ciekawostką jest, że spowodowało to frustrację …. we Francji, gdzie władze La Ligue zakończyły sezon pod koniec kwietnia, po rozegraniu 28 kolejek. Tym samym francuska liga jest jedyną z 5 najsilniejszych w Europie, gdzie rozgrywki nie zostaną dokończone. Fakt ten na swojej okładce skomentowała nawet największa sportowa gazeta tego kraju “L’Equipe”, wydaniu z 29. maja nadając tytuł „Jak idioci?”.

Dlaczego mecze piłki nożnej wracają jako jedne z pierwszych, mimo, że mecze będą odbywać się przy pustych trybunach? Futbol, oprócz dostarczania niesamowitych emocji sportowych, jest jednocześnie bardzo ważną gałęzią biznesu, generującą olbrzymie przychody i tworzącą wiele miejsc pracy. Zakończenie bieżącego sezonu (jak stało się np. w Holandii czy Francji) mogłoby przynieść fatalne dalekosiężne skutki finansowe i gospodarcze. Większość klubów, w przypadku braku kontynuacji rozgrywek mogłaby po prostu zbankrutować.

Użyte w artykule zdjęcia: LepszyPOZNAN.pl / Paweł Rychter

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz