POZnań

Blokadę mam, ale w bagazniku!

Straż Miejska  Foto:

Straż MiejskaW zeszłym roku służby dyżurne straży miejskiej przyjęły od mieszkańców blisko 82 tys. zgłoszeń, z czego aż 43 tys. dotyczyło źle zaparkowanych pojazdów. Przy 19 tys. interwencji strażnicy na koło źle zaparkowanego pojazdu założyli urządzenie blokujące. Jednak kierowcy potrafią zaskoczyć nawet przy tak masowych i powtarzalnych interwencjach – w 2013 roku 11 blokad skradziono!

Zastawiane chodniki oraz przejścia dla pieszych, niszczona zieleń a także utrudnienia w ruchu dla innych pojazdów czy wreszcie zastawiane koperty dla niepełnosprawnych, to kilka charakterystycznych przykładów z bogatego katalogu pomysłowości kierowców. Wyliczenia te pokazują, że samochody nadal stwarzają mieszkańcom wiele problemów i uciążliwości.

Dla zdyscyplinowania kierowców źle parkujących swoje samochody, strażnicy używają m. innymi urządzenia blokujące koło. Zastosowanie takiego urządzenia jest możliwe w sytuacjach określonych przepisami Ustawy Prawo o ruchu drogowym – pojazd musi być pozostawiony w pasie drogowym, w miejscu objętym zakazem postoju lub zatrzymania ale w taki sposób, że nie powoduje on zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Należy też dodać, że zastosowanie blokady nie jest równoznaczne z ukaraniem kierowcy mandatem karnym.

Wydawałoby się, że samo urządzenie oraz możliwość identyfikacji właściciela pojazdu jest gwarantem przed kradzieżą blokady. Otóż nic bardziej mylnego. Powód jest zawsze ten sam – chęć uniknięcia kary jaką najczęściej jest 100 zł. mandat i 1 pkt. karny. Osoba decydująca się na taki czyn musi liczyć się z o wiele poważniejszymi konsekwencjami. Okazuje się, że kradzież blokady jest przestępstwem, ponieważ koszt zakupu blokady 467,4 zł przekracza granicę pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem jaką jest kwota 420 zł. Każdorazowo jako poszkodowani utratę mienia ruchomego zgłaszamy Policji, która prowadzi stosowne dochodzenie.

22 lutego, przy użyciu monitoringu miejskiego nagrano przypadek kradzieży blokady. Oprócz mandatu za nieprawidłowe parkowanie kierowcę czeka sprawa sądowa i kara do 5 lat więzienia. Mężczyzna nie tylko samodzielnie odblokował auto, ale jeszcze ukradł blokadę i odjechał. Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego.

Wszystko zaczęło się w sobotę 22 lutego. 31 letni mieszkaniec Gminy Turek przyjechał do Poznania świętować swoje urodziny. Zaparkował w samym centrum miasta, około 100 metrów od Starego Rynku. Kłopot w tym, że zaparkował w miejscu niedozwolonym. Strażnicy Miejscy zablokowali koło auta. Z pomocą „pechowemu” kierowcy pospieszył przypadkowy przechodzień, który zdjął blokadę z koła. Tyle, że ostatecznie blokada znalazła się bagażniku samochodu. Mężczyzna odjechał zabierając urządzenie ze sobą i zaparkował …. na sąsiedniej ulicy!

Następnego dnia 23 lutego rano Strażnicy Miejscy zauważyli to samo auto zaparkowane niedaleko miejsca popełnienia wykroczenia. Pojazd został odholowany. Kiedy właściciel pojazdu zgłosił się, aby zapytać o pojazd został zatrzymany przez policję. Śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży blokady. Teraz oprócz mandatu, za nieprawidłowe parkowanie mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia za kradzież.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz