Aglomeracja

Recykling bez tajemnic – online

Worki na śmieci  Foto: GOAP

Zastanawiasz się czasem, jak prawidłowo segregować odpady w twoim domu lub w biurze? Gdzie wrzucić zakrętkę od słoika, a gdzie opakowanie po kremie? I co się potem z tym wszystkim dzieje?

Segregowanie odpadów może czasem wydawać się żmudne i pracochłonne, ale przy odrobinie chęci oraz dobrej organizacji wcale nie musi być trudne. O tym, co powinniśmy wiedzieć, aby robić to poprawnie opowie Monika Iwańska z Zespołu Edukacji Ekologicznej ZM GOAP. Spotkanie odbędzie się w środę, 2 września, o godzinie 19:00, na fanpage’u Babilądu na Facebooku.

O PROWADZĄCEJ:

Monika Iwańska skończyła Zarządzanie Zasobami Ludzkimi i Administrację na Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu, a obecnie pracuje jako Inspektor w Zespole Edukacji Ekologicznej ZM GOAP.

Na co dzień zajmuje się edukacją ekologiczną dzieci i młodzieży oraz prowadzi prelekcje i wykłady z zakresu gospodarowania odpadami komunalnymi dla mieszkańców. W swojej pracy realizuje również dziennikarską pasję tworząc informacje prasowe oraz artykuły z zakresu właściwego postępowania z odpadami oraz ochrony środowiska. Prywatnie wielbicielka długich górskich wędrówek oraz angielskich poetów jezior.

ZM GOAP

To skrót od Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej. Związek powstał w 2010 roku i obejmuje gminy: Buk, Czerwonak, Kleszczewo, Kostrzyn, Murowana Goślina, Oborniki, Pobiedziska, Swarzędz oraz Miasto Poznań. ZM GOAP organizuje cały system gospodarki odpadami komunalnymi, czyli kontroluje ich odbiór, a następnie je zagospodarowuje. Zajmuje się też organizacją punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, czyli tzw. PSZOK-ów, potocznie zwanych GRATOWISKAMI.

BABILĄD

Powstał w 2007 roku w Poznaniu i szybko stał się ważną przestrzenią kobiecych spotkań w tym mieście. Pierwszym zorganizowanym wydarzeniem był Babi Targ.

Pomysł, który miał być jednorazową akcją okazał się odpowiedzią na ogromne potrzeby – mówi Joanna Stankiewicz – każda z nas ma w szafach ubrania, których już nie nosi i nie chce ich po prostu wyrzucać na śmietnik, chce za to wiedzieć, do kogo trafią i cieszy się, gdy jej nienoszona już sukienka sprawia radość komuś innemu.

Na początku Babi Targ gromadził kilkadziesiąt osób, ale z roku na rok przestrzenie, w których organizowano wydarzenie się powiększały, liczba osób odwiedzających rosła, a uratowanych i puszczonych w drugi obieg ubrań przybywało.

Użyte w artykule zdjęcia: GOAP

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz