Aglomeracja

Biegiem przez Stary Browar

Miejska Mila - bieganie w Starym Browarze  Foto: Jakub Wittchen / materiały prasowe

Trasa sztafety Miejska Mila prowadzić będzie przez Park i wnętrza Starego Browaru. W przyszłą niedzielę odbędzie się wyjątkowe, sportowe wydarzenie o charakterze charytatywnym. Głównemu wyścigowi towarzyszą dziecięcy bieg Gzuba i rywalizacja seniorów. Inicjatorem imprezy jest zespół Pomaganie przez Bieganie, a dochód z niej wesprze podopiecznych fundacji “Dar Szpiku”.

Wyścig przez wnętrza centrum handlowego to niewątpliwa atrakcja dla wszystkich startujących, jednak organizatorzy podkreślają, że najważniejszy jest cel imprezy.

Bieganie stało się jednym z najpopularniejszych sportów miejskich i wiele osób właśnie tę formę aktywności wybiera jako hobby. Niezależnie od wieku i stanu wytrenowania każdy może rozpocząć przygodę z bieganiem – mówi Jarek Skiba, założyciel Pomaganie przez Bieganie i trener

W wyścigu Miejska Mila wystartują 5-osobowe sztafety, składające się minimum z 2 kobiet. Każdy zawodnik przebiegnie dystans 1609 m. Organizatorzy do startu zapraszają drużyny przyjaciół, zespoły firmowe, teamy sportowe i wszystkich fanów biegania. Zapisy nadal trwają na stronie czarnamila.pl.

Głównej rywalizacji towarzyszy sztafeta Miejska Mila Senior dla 3-osobowych drużyn zawodników w wieku 60+. Ważną częścią imprezy będzie dziecięcy Bieg Gzuba. Najmłodsi biegacze zmierzą się z dystansem ok. 500 m. Wszystkie dzieci zostaną nagrodzone medalami i upominkami od Partnerów wydarzenia. To chyba najważniejszy symbol tej inicjatywy – dzieci pobiegną dla dzieci, aby pomagać swoim rówieśnikom dotkniętym poważnymi chorobami – podkreśla Jarek Skiba

Wyścigom Miejskiej Mili w Starym Browarze będzie towarzyszył rodzinny piknik i wiele atrakcji.

Start w Parku, okrążenie obiektu od strony ulic Ogrodowej i Ratajczaka, wbiegnięcie na parking podziemny od strony Kościuszki, wyścig przez Pasaż, finisz na Dziedzińcu – tak będzie wyglądała trasa majowego biegu sztafetowego Miejska Mila

Użyte w artykule zdjęcia: Jakub Wittchen / materiały prasowe

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz