Sport

Kolejna porażka Lecha

Lech Poznań - Górnik Zabrze  Foto: lepszyPOZNAN.pl/Piotr Rychter

W spotkaniu 26. kolejki Lotto Ekstraklasy Lech Poznań przegrał na własnym boisku z Górnikiem Zabrze 0:3 (0:1).

Pierwszy strzał piątkowego meczu oddali lechici. Po wrzutce z rzutu rożnego obrońcy Górnika wybili piłkę przed pole karne, a nabiegający Robert Gumny uderzył niecelnie. Kilka minut później Kolejorz wyprowadził szybki kontratak. Darko Jevtić podał na prawą stronę do Macieja Makuszewskiego, który mocno uderzył zza pola karnego. Niestety Martin Chudy popisał się świetną interwencją. Po chwili górnicy wyszedł dwóch na jednego, ale w niebezpiecznej sytuacji świetnie zachował się Robert Gumny.

W kolejnej akcji groźnie uderzał Valeriane Gvilla, jednak dobrze zachował się Jasmin Burić i zbił piłkę na rzut rożny. Kolejorz odpowiedział bardzo mocnym strzałem Makuszewskiego, niestety piłka przeleciała nad poprzeczką bramki gości. W kolejnej akcji zawodnicy trenera Adama Nawałki ponownie wyprowadzili kontratak. Pedro Tiba przebiegł połowę boiska, po czym wyłożył piłkę Makuszewskiemu, jednak bramkarz nie miał problemów z jego płaskim uderzeniem.

W dalszej części meczu lechici nie odpuszczali i po raz kolejny zaatakowali po szybkim wyjściu z własnego pola karnego. Daleką piłkę przedłużył głową Makuszewski, a w dogodnej sytuacji znalazł się Joao Amaral. Jednak najpierw przyblokował go wybiegający poza szesnastkę Chudy, a po chwili mocno uderzył nad poprzeczką. Ten sam piłkarz spróbował uderzyć kilka minut później, ale tym razem pewnie interweniował bramkarz gości. Na pięć minut przed końcem pierwszej części gry Górnik objął prowadzenie. Prostopadłą piłkę otrzymał Jimenez, po czym przytomnie odegrał piłkę piętą do Angulo, które pewnie umieścił ją w siatce.

I gdyby mecz trwał tylko 41 minut, moglibyśmy być zadowoleni z przebiegu spotkania. Było widać walkę i zaangażowanie. Niestety, to co wydarzyło się później obrazuje już skala porażki. W jednym momencie Lech stracił skupienie. Do końca pierwszej połowy lechici nie potrafili wymienić ze sobą piłki.

Pierwsze minuty drugiej połowy przebiegały pod dyktando Kolejorza, jednak brakowało klarownych sytuacji. Po tym naporze górnicy wyprowadzili kontratak, jednak bardzo niecelnie uderzał Szymon Żurkowski. Po chwili dynamicznie w pole karne wbiegł Angulo, ale jego mocny strzał nad poprzeczką przerzucił Burić. Lech odpowiedział akcją Darko Jevticia, który ograł dwóch obrońców, jednak jego strzał został przyblokowany przez obrońców.

Chwilę później zawodnicy trenera Brosza mogli podwyższyć prowadzanie, ale w pojedynku sam na sam bramkarz Lecha był górą nad Angulo. Co nie udało się w tej akcji, powiodło się w kolejnej. Po rzucie rożnym jeden z gości przedłużył podanie, a z najbliższej odległości gola strzelił głową Boris Sekulić. W kolejnych minutach lechici starali się zdobyć kontaktową bramkę, jednak ponownie brakowało sytuacji podbramkowych. Na kwadrans przed końcem spotkania Chudy pewnie wyłapał strzał zza pola karnego w wykonaniu Piotra Tomasika.

Chwilę później ładną trójkową akcję rozegrali Makuszewski, Gumny i Zhamaletdinov, ale strzał tego ostatniego poszybował nad poprzeczką. Pomimo naporu to goście podwyższyli prowadzenie po uderzeniu przy słupku w wykonaniu Angulo. Do końca meczu wyległ nie uległ zmianie i Lech Poznań przegrał na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze 0:3

Lech Poznań – Górnik Zabrze 0:3 (0:1)

Bramki: Igor Angulo (41’, 86’), Boris Sekulić (67’)

Żółte kartki: Łukasz Trałka (85’) – Mateusz Matras (43’), Jesus Jimenez (51’), Dani Suarez (63’)

Lech Poznań: Jasmin Burić – Robert Gumny, Thomas Rogne, Nikola Vujadinović, Piotr Tomasik – Maciej Makuszewski (89’ Tymoteusz Klupś), Maciej Gajos, Pedro Tiba, Joao Amaral – Darko Jevtić (68’ Łukasz Trałka), Christian Gytkjaer (68’ Timur Zhamaletdinov)

Górnik Zabrze: Martin Chudy – Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez, Adrian Gryszkiewicz – Szymon Żurkowski, Mateusz Matras, Valeriane Gvilla (74’ Szymon Matuszek) – Ioannis Mystakidis (56’ Adam Arnarson), Igor Angulo, Jesus Jimenez (83’ Kamil Zapolnik)

Liczba kibiców: 9 881

Tekst: Mateusz Jarmusz / lechpoznan.pl, materiał własny

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl/Piotr Rychter

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • Porażka ? To kolejny wstyd i obciach 😛 Dobrze że robicie zdjęcia kibiców na trybunach przy Bułgarskiej, bo za chwilę trybuny będą świeciły pustakami 😛
    Kibice mają naprawdę dość tego piachu piłkarskiego w obecnym Lechu 😛