Nawet 5 lat więzienia za ucieczkę przed policją

Nawet na 5 lat może trafić do więzienia mężczyzna, który na początku czerwca nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Sąd może też zatrzymać mu uprawnienia do kierowania na okres od 1 roku do lat 15.

Od 1 czerwca zaostrzone zostały kary dla osób, które nie zatrzymały się do kontroli i podjęły ucieczkę. Sprawca będzie odpowiadał w takim przypadku za popełnienie przestępstwa. Grozi za to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Kierowca musi też liczyć się z utratą prawa jazdy na okres od 1 roku do lat 15.

Taka sama kara grozi 42-letniemu mieszkańcowi gminy Żerków, przeciwko któremu akt oskarżenia trafił właśnie do Prokuratury Rejonowej w Jarocinie.

6 czerwca około godziny 9.25 policjanci prowadzili nadzór nad ruchem w miejscowości Przybysław. Wtedy to zauważyli nadjeżdżający w ich kierunku, z dużą prędkością samochód osobowy. Wykonany pomiar prędkości wskazał, że pojazd w terenie zabudowanym przemieszcza się z prędkością 104km/h – informuje Agnieszka Zaworska z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Na widok policji kierujący volkswagenem golfem jeszcze bardziej przyspieszył i ominął patrol. Policjanci natychmiast podjęli pościg za niezdyscyplinowanym kierowcą. Pomimo iż funkcjonariusze używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca golfa zupełnie to ignorował. Mężczyzna uciekał przed goniącym go radiowozem drogami polnymi, łąkami oraz wałem przeciwpowodziowym.

Pomimo iż uciekinier zdołał uciec, jego radość z tego powodu była tylko pozorna. Policjanci patrolując kolejno miejscowości, którymi mógł przemieszczać się wymieniony pojazd, szybko ustalili do kogo on należy i kto go użytkuje. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec gminy Żerków – informuje Agnieszka Zaworska

Kryminalni wszczęli w sprawie niezatrzymania się do kontroli postępowanie. Ponieważ 42-latek nie stawiał się na wezwania, 9 lipca został on zatrzymany i przymusowo doprowadzony do komendy Policji. Tam kierowca golfa usłyszał zarzut z artykułu 178 b kodeksu karnego. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. O jego dalszym losie zadecyduje sąd w Jarocinie.