Sport

Termalica przegrała na Bułgarskiej

KKS Lech Poznań - Bruk-Bet Nieciecza  Foto: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

Mecz trzech karnych, tak w skrócie można powiedzieć o meczu Lech Termalica. Słoniki przegrały z Kolejorzem bo bramkach Dawida Kownackiego , Marcina Robaka i Darko Jevtića. Poznaniacy awansowali oczko wyżej w ligowej tabeli.

Kolejorz od początku wyraźnie dyktował warunki rywalom, choć sytuacje strzeleckie nie przynosiły goli. Pierwszy rzut karny, w 33 minucie, na bramkę bramkę zamienił Dawid Kownacki, który chwilę wcześniej trafił w poprzeczkę.

W drugą połowę poznaniacy weszli skoncentrowani i zdeterminowani, by podwyższyć prowadzenie. Ale nawet świetne akcje skrzydłami nie przyniosły pożądanego podwyższenia wyniku. W 75 minucie przytrafił się słabszy moment gry poznaniaków, którzy pozwolili gościom na więcej, a Gutkovskis próbował zamienić strzał na bramkę, jednak uniemożliwił mu to Putnocky. W 89 minucie sędzia Paweł Gil podyktował rzut karny dla Lecha, za zagranie ręką Wojciecha Kędziory w polu karnym. Na przeciw bramkarza stanął Marcin Robak, który kilka minut wcześniej zmienił Dawida Kownackiego. Robak bez problemu zamienił strzał na bramkę. Na sekundy przed końcem doliczonego czasu gry, sędzia ponownie dyktuje rzut karny, tym razem po faulu na napastniku poznaniaków. Tym razem strzelał Darko Jevtić, który także wpakował piłkę do siatki.

Po tym spotkaniu Lech może mieć problemy kadrowe. Łukasz Trałka w pierwszej połowie skręcił nogę i musiał opuścił boisko. W drugiej połowie pomocy potrzebował Matus Putnocky, który broniąc doznał kontuzji stopy, jednak dokończył on spotkanie. Jeżeli Trałka nie będzie mógł grać to Lech nie będzie miał jak grać graczami spoza Unii Europejskiej, co może się przełożyć na siłę zespołu.

W następnej kolejce (18 lutego) zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice.

Użyte w artykule zdjęcia: lepszyPOZNAN.pl / Piotr Rychter

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz