irag
Pasażerowie coraz chętniej korzystają z usług jakie oferuje aplikacja Uber. Nie jest to jednak w smak dryndziarzom i poznańskim urzędnikom.
Ostatnio właśnie urzędnicy miejscy wraz z inspektorami Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu i ze szkiełami z Komendy Miejskiej Policji prowadzili kontrole kierowców, którzy dzięki aplikacji Ubera wożą pasażerów.
W przypadku trzech kontroli stwierdzono wykonywanie przewozów drogowych osób bez wymaganej licencji oraz wykonywanie przewozów okazjonalnych pojazdem niespełniającym kryterium konstrukcyjnego wynikającego z ustawy o transporcie drogowym – informuje poznański Inspektorat Transportu Drogowego.
Ponieważ kontrolujący urzędnicy stwierdzili naruszenia przepisów zostały wszczęte postępowania, które mogą zakończyć się łączną karą w wysokości 30.000,00 złotych.
Ostatnio aplikacja została zakazana na Węgrzech. Polska jest jednym z trzech najlepszych europejskich rynków dla twórców Ubera. Dostępna jest w Poznaniu, Wrocławiu, Trójmieście, Krakowie, Warszawie i w Katowicach. Dzięki jej uruchomieniu w naszym kraju powstało kilka tysięcy miejsc pracy (choć Uber nie podaje dokładnych danych). Wiele osób kupiło specjalnie samochody, by móc wykonywać usługi oferowane przez tą globalną firmę. Kierowcy muszą mieć zarejestrowaną działalność lub podpisane umowy z partnerami Ubera. Za każdy przejazd jest wystawiana faktura, a płatność odbywa się on-line. Pozytywnie działalność Ubera ocenił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Panie “Redaktorze” ! Radziłbym przeczytać ustawę o transporcie drogowym a później pisać przychylnym okiem o uberze ! UOKIK wypowiedział się pozytywnie, po czym zmienił się jego szef, bo wypowiadanie się pozytywnie o nieuczciwej konkurencji jest raczej niewskazane. Może i aplikacja UBER jest fajna i legalna, ale przewoźnicy wykonujący przejazdy dla aplikacji, robią je nielegalnie ! Jest to pewne źródło. Na 11 pojazdów skontrolowanych przez urzędników, Policję i WITD w Poznaniu, żaden nie wykonywał przejazdów zgodnie z prawem ! Pomijam fakt, że auta we flocie UBERa w ponad 95% przypadków nie należą do kierowców a sam kierowca jest tylko narzędziem do ich kierowania za kwotę 10 zł na godzinę przy umowie śmieciowej na kwotę 200 zł miesięcznie. Żal mi tych ludzi, bo o emeryturze mogą tylko pomarzyć. Są oni “białymi murzynami” do roboty na rzecz amerykańskiej korporacji i firm z nią współpracujących. Proszę popytać kierowców z ukraińskim obywatelstwem, ile zarabiają jeżdżąc dla UBERa. Odpowiem Panu – 6 zł/h.
UBER jest firmą niszczącą rodzimy rynek usług taksówkowych przy pomocy wyzyskiwanych, najczęściej młodych osób, którym to wypłaca się śmieszne pieniądze za “pracę” na śmieciowych umowach !
Niska cena za przejazd uzyskiwana jest przy pomocy oszczędności na kosztach pracy i wyzysku pracowników.
Tyle w tym temacie. Pozdrawiam i pytam , ile darmowych przejazdów dostał Pan od UBERa za taki artykuł ?
RED: nie dostaliśmy darmowych przejazdów, artykuł nie wychwala usługi Uber, a tylko informuje o sytuacji jaka ostatnio miała miejsce w Poznaniu.
Pomijam fakt, że ewentualna faktura jest dostępna tylko dla klientów instytucjonalnych zarejestrowanych w aplikacji. Dla zwykłego “Kowalskiego” czy “Nowaka” dostępne jest tylko potwierdzenie przejazdu nie będące dokumentem fiskalnym !
Chciałbym zauważyć jak Pan pisze Panie Piotrze rodzimy rynek usług taksówkarskich daje wiele do życzenia. Sam jeździłem taksówkami, ordynarne odpowiedzi, śmierdzące samochody, brak terminali w XXI wieku to skandal. Uber to dobre rozwiązanie co pokazuje zwiększająca się liczba korzystających pasażerów, którzy dosyć mają rozsypujących się samochodów taxi. Zróbcie nagonkę na pojazdy, którymi jeżdzą taksówkarze, ich stan techniczny jest w wielu przypadkach porażający i na pewno zabranych zostałoby wiele dowodów rejestracyjnych. Co Pan Piotr jest taksówkarzem, że tak śmiało się wypowiada. Najpierw taksówkarze zacznijcie sami siebie oceniać i wyciągać wnioski a potem oceniajcie innych!!!!!
czy uber jakoś pomaga tym osobom w sądzie ? czy wiadomo z jakiego paragrafu mają problemy ?