POZnań

Miszczowie pr’u czyli City Center w natarciu – felieton

Kwiaty z PCC  Foto: materiały prasowe

Kwiaty, które znudziły się w centrum handlowym zostały przekazane do aranżacji powstającej sezonowo motylarni w Starym ZOO. Czytam komunikat Poznań City Center i staram się zrozumieć, jak ten cudowny, ludzki gest może pomóc w rewitalizacji zwierzyńca!

Kwiaty z PCC

3 500 żywych roślin przyczyni się do aranżacji powstającej sezonowo motylarnii, a także pomoże w rewitalizacji części starego ZOO.

Dla świętego spokoju sprawdzam znaczenie słowa „rewitalizacja”, w końcu nigdy nie budowałem przyjaznego dworca przyklejonego do trochę większego marketu. A więc okazuje się, jak podaje wikipedia, że w języku polskim pojęcie rewitalizacji nadużywane bywa jako nazwa wszelkich remontów, adaptacji, modernizacji itd. Tymczasem pojęcie to odnosi się do działań podejmowanych w dużej skali (dzielnica, część miasta) i w odniesieniu do wielu płaszczyzn: społecznej, ekonomicznej, kulturowej itp.

Rewitalizacja mylona jest z pojęciami takimi jak: remont, modernizacja, rewaloryzacja, adaptacja, konserwacja… A więc jednak parę klombów wiosny, to znaczy rewitalizacji nie czyni!

“Przez prawie 20 dni w Poznań City Center, mieszkańcy miasta mogli podziwiać osiem wysp zieleni, na których znalazły się m.in. pachnące drzewa magnolii, bujne drzewa kasztanowca czy mieniące się kolorami storczyki. Dzięki wystawie „Wiosna rozkwita” ta kolorowa pora roku zawitała do Poznania dużo wcześniej.”

Chcieliśmy umilić mieszkańcom miasta oczekiwanie na wiosnę. Wykorzystując potencjał naszej wystawy postanowiliśmy przekazać rośliny poznańskiemu ZOO, tym samym dokładając cegiełkę do jego rozbudowy – dodaje dyrektor Centrum.

Zastanawiam się jaki mają potencjał donice z kwiatami. Recz jasna wzrostowy! Ale w PCC chyba jednak ograniczony, skoro pozbywają się tych ośmiu wysp “rozkwitającej wiosny”! Ale za to robią to z hukiem! A to ci wydarzenie w Poznaniu!

Przy sztucznym oświetleniu i w klimatyzowanej przestrzeni pięknie kwiaty mogą tylko marnieć, więc chwali się dyrekcję, że nie pozwoliła zginąć naturalnej roślinności. Tylko co się stanie, gdy po 20 dniach kwiaty znudzą się poznaniakom w ZOO? Na szczęście nie zeżrą ich wąsiony i motyle!

O odpowiednie zaaranżowanie roślin w przestrzeni ZOO zadbają tamtejsi specjaliści. Część z roślin pomoże w aranżacji powstającej sezonowo motylarnii, która od 30 kwietnia będzie dostępna dla zwiedzających. Rośliny zostaną odpowiednio dobrane do potrzeb tych wyjątkowych bezkręgowców. Natomiast z narcyzów czy stokrotek, po ich wcześniejszym zahartowaniu powstaną kolorowe rabaty w Starym ZOO – wyjaśnia Małgorzata Chodyła, rzeczniczka prasowa Ogrodu Zoologicznego.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz