K U L T U R A

Roisin Murphy wystąpi w Poznaniu

Po występie na festiwalu Audioriver, Róisín Murphy wróci w listopadzie do Polski na dwa koncerty! Piosenkarka wystąpi w Poznaniu oraz dzień wcześniej w Warszawie.

„Zawsze pociągali mnie dziwacy. Zaczęło się w Manchesterze, pod koniec lat 80. Najpierw było Sonic Youth, The Jesus and Mary Chain, Spaceman 3, Dinosaur Jr., My Bloody Valentine, Butthole Surfers, a potem cofnęłam się do The Stooges oraz Velvet Underground. Oni zmienili moje życie. Potem, w klubach dub reggae i r’n’b Moss Side, nauczyłam się tańczyć” – mówi o początkach muzycznych fascynacji sama Róisín. „Potem pojawił się zespół, pierwsza płyta i wszystko magicznie potoczyło się dalej, bez większych starań. Ta magia trwała, nawet silniejsza, przez lata, dopóki presja stała się zbyt wielka i okazało się, że czas dorosnąć i zacząć wszystko od nowa.”

Róisín Murphy jest nieprzewidywalna, a jej kariera dla zewnętrznego obserwatora może wydawać się trochę chaotyczna. „Robię to co robię poniekąd przez przypadek, zawsze uważałam, że wszystko potoczyło się w ten sposób dzięki mojej nieobliczalnej kreatywności, dlatego zawsze na pierwszym miejscu stawiam szaleństwo i otwartość – bo tak to się dla mnie zaczęło”.

Jako połowa duetu Moloko, Róisín zdobyła ogromną popularność. Zespół powstał w 1994 roku w Sheffield w Wielkiej Brytanii, a największą popularność zyskał dzięki hitom takim jak „Sing It Back” i „The Time Is Now”. Po sukcesie albumu „Things To Make And Do” Moloko koncertowali na całym świecie, związek Murphy i współtworzącego duet Marka Brydona nie przetrwał jednak próby czasu. Po ich rozstaniu powstała jeszcze jedna płyta – „Statues” z 2003 roku – która zamyka dyskografię Moloko.

Po trasie koncertowej Róisín skupiła się na życiu prywatnym. Pojawiła się gościnnie w kilku utworach – m.in. na płycie Davida Byrne’a i Fatboy Slim – a w ubiegłym roku nagrała po włosku EPkę „Mi Senti”. To była jednak dopiero nieśmiała zapowiedź jej wielkiego powrotu.

Róisín zamknęła się w studio na pięć tygodni razem z Eddiem Stevensem, który odpowiada za jej brzmienie od 1997 roku. Nagrali wspólnie około trzydziestu piosenek, z których osiem trafiło na najnowszą płytę Murphy – „Hairless Toys”. Album zebrał bardzo dobre recenzje, „The Guardian” podkreślał, że jest to płyta celebrująca kulturę klubową, ale jednocześnie dojrzała i elegancka. Jak napisał w swojej recenzji portal Onet Muzyka: „”Hairless Toys” zamiast futurystycznego blasku “Overpowered” zaskakuje brzmieniami w stylu retro i nostalgicznym nastrojem”. Nie ma wątpliwości, że to powrót, na jaki wszyscy czekali!

Jako support wystąpi Oscar and the Wolf. Zespół to projekt skupiony wokół wokalisty Maxa Colombie. Po wydaniu dwóch EPek i zagraniu licznych koncertów w całej Europie muzyk wydał debiutancką płytę. “Entity” ukazała się w 2014 roku. Za produkcję albumu odpowiedzialny jest Leo Abrahams, który pracował już m.in. nad płytami Briana Eno, Davida Byrne’a Jona Hopkinsa czy Florence + The Machine, a brzmienie albumu porównać można do twórczości Sohna, Jamesa Blake’a czy How To Dress Well. Podsumowując to idealna propozycja dla wielbicieli elektroniki zaprawionej popową melodyjnością.

Występ Oscar and the Wolf oraz Róisín Murphy odbędzie się 17 listopada o godz. 19:30 w Hali MTP nr 2.

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz