K U L T U R A

Z tęsknoty za neonami?

Jeden z ostatnich działających neonów na Ratajach – Osiedle Jagiellońskie blok nr 1-2  Foto: wikipedia

W latach 60-tych takim idealnym sposobem komunikacji firm z otoczeniem wydawały się być neony, które obecnie z sentymentem i nieco bezkrytycznie rekonstruujemy, przypominamy. Dziś potrzebujemy nowego pomysłu na identyfikację wizualną uwzględniającą współczesne realia i wyzwania, będącą głosem czasu.

Neony w polskich miastach od zawsze błyszczały trochę z radości, a trochę z rozczarowania. Po wojnie było tak z tęsknoty za wielkomiejskością i kosmopolityzmem, wzniecanym nierzadko pośród gruzów, rozbudowanych regulaminów i często takiej sobie architektury. Dzisiaj podobnie – restaurujemy i budujemy neony polerując w ten sposób marzenia o tętniących ulicach, ładzie oraz śródmieściu z prawdziwego zdarzenia, krytykując gdzieś pomiędzy procesy zachodzące w miastach współcześnie – chaos wizualny i prawny dziki zachód w przestrzeniach publicznych.

Przetoczyło się wiele dyskusji, i obie sprawy mamy już jednak jakoś załatwione albo będziemy mieć niebawem. Nie oznacza to, ze skończyły się nasze kłopoty. Po chwilach łatwej i momentami zbyt wyniosłej krytyki, bicia w niewyedukowane społeczeństwo oraz dyskusjach o dzikim kapitalizmie które na stałe wpisały się już w savoire vivre miłośników miast, na horyzoncie pojawia się więc większy i być może bardziej dotkliwy problem: co dalej, na ile starcza nam wyobraźni pozytywnej? Miłość do neonów oznacza oczywiście przywiązanie do pewnych ideałów miejskości, ale czy na prawdę nie jesteśmy już w stanie pomyśleć czegoś, co nie byłoby wymierzone wstecz? Na pewno powinniśmy próbować. I spróbujemy-  mówi socjolog Maciej Frąckowiak

Neony na ul. 27 Grudnia

Marek Frąckowiak będzie także moderatorem dzisiejszego spotkania “Ulice po neonach. Jak projektować identyfikację wizualną?” W Concordia Design będzie można poznać różne punkty widzenia architektów, projektantów identyfikacji, inwestorów, osób, które odpowiadają za negocjacje z firmami wynajmującymi powierzchnię w nowo budowanych obiektach oraz przedstawicieli władz miejskich dbających o wygląd krajobrazu.

Okazuje się, że często interesy tych grup są sprzeczne. Zagadnienia te przybliży Dawid Korzekwa – prezes STGU – Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, które zajmuje się m.in.: podnoszeniem poziomu kultury wizualnej w społeczeństwie, organizowaniem działań mających na celu edukację “nieprofesjonalistów” w zakresie różnych form projektowania, a także promowanie dobrych praktyk w tym zakresie.

Bez narzekania na brak gustu, przepisów i rozpływania się nad historią, podyskutować o bardziej aktualnych, inkluzywnych i oryginalnych sposobach budowania tożsamości wizualnej w przestrzeniach publicznych. Będziemy rozmawiać także o tym, jak skutecznie przekonywać do nich inwestorów i najemców przestrzeni” – zapraszają organizatorzy wydarzenia.

W dyskusji wezmą udział także Piotr Libicki, plastyk miejski oraz twórcy Konceptu Roosevelta 22.

Po krótkiej przerwie ok. 18.30 odbędzie się projekcja filmu “Neon” Erica Bednarskiego. Wprowadzenie do filmu przygotuje sam reżyser oraz dr Magdalena Mrugalska-Banaszak kurator ostatnio zrealizowanej i cieszącej się dużą popularnością wystawy “Neony” w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

Ulice po neonach. Jak projektować identyfikację wizualną? – 9.06.2015, godz. 17-20, Concordia Design, sala Lumina

Neon Poznańskie Słowiki

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz