Aglomeracja

Optometrysta z Mosiny pomaga Polakom na Syberii

Okulary dla Syberii (1)  Foto: M.Ciebiera

„Jacy Wy jesteście piękni! Macie w sobie takie światło.” – powiedziała malutka, pomarszczona, zamotana w kolorową chustę babula. Powykręcaną od starości i reumatyzmu ręką uścisnęła moje ramię. Jej delikatna, prawie przeźroczysta skóra, była niemal jak dotknięcie magicznego puchu. Babula uśmiechała się, tworząc wokół siebie jasną aurę. W drobnej dłoni ściskała, niczym największy skarb, swoje nowe okulary. Okulary, które właśnie podarował jej Maciek – „czarodziej” – jak nazwała go jedna prawnuczka powstańca styczniowego. Na Syberii po raz kolejny – trzeci – akcja „Okulary dla Syberii” urzeczywistniła cuda.

Ten Czarodziej to optometrysta Maciej Ciebiera z Mosiny, który  dopasował okulary dla ponad 300 mieszkańców polskiej wioski na Rosji. W tym roku pomoc trafiła do Polonii w okolicach Tomska. Jednym z punktów docelowych była polska wioska Białystok, założona pod koniec XIX w. przez dobrowolnych przesiedleńców z guberni grodzieńskiej i wileńskiej. Inicjatorem przedsięwzięcia jest Fundacja Romualda Koperskiego.

Okulary dla Syberii” to coroczna akcja niesienia pomocy rodakom zamieszkującym wschodnie tereny Rosji, potomkom osób zesłanych oraz dobrowolnie przesiedlonych na syberyjskie ziemie. Specjaliści badają wzrok i dobierają odpowiednie okulary pacjentom bezpłatnie.

Pomagamy w bardzo prosty a jednocześnie istotny sposób – dajemy ludziom szansę wyraźnego oglądania świata – mówi Maciej Ciebiera, który uczestniczy w przedsięwzięciu od początku przedsięwzięci. Docieramy do polskich miejsc w syberyjskiej głębinie, do ludzi często niemających dostępu do specjalistycznej pomocy medycznej, w tym optyka, i niesiemy realną pomoc. Co ważne, to co robimy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polaków w kraju.

Okulary, które trafiają na Syberię, pochodzą ze zbiórki w Polsce. M.in. na początku 2014 r. od mieszkańców polskich miast i wsi organizatorzy otrzymali tysiące używanych, ale zachowanych w bardzo dobrym stanie okularów. Te z kolei, po sprawdzeniu i przygotowaniu przez specjalistów, przejechały około kilka tysięcy kilometrów by służyć nowym właścicielom. Podczas tegorocznych badań wydano niemal 300 par okularów, kilka – najtrudniejsze przypadki – będzie wykonanych w Polsce.

„Ile za te okulary?” – pyta staruszek, który trzyma w ręku dwie pary. „Nic, są dla Pana. Taki prezent.” – „Nie może być. Jak nie chcecie pieniędzy, mogę Wam przynieść jajka, kartofle, marchewkę.” – „Wystarczy uśmiech.” – „A ktoś Was przynajmniej nakarmi?„. I tak za każdym razem.

Okulary dla Syberii

W tym roku badania wzroku odbywały się od 1 do 5 czerwca w Tomsku i okolicach. „Po Powstaniu Styczniowym (1863) do ówczesnej tomskiej guberni w Zachodniej Syberii zesłanych zostało wielu Polaków.

Do dziś mieszkają tu ich potomkowie.– mówi Agnieszka Kaniewska, doktorantka badająca losy rodaków na Syberii. – Ok. 180 km. od Tomska znajduje się też jedna z unikalnych wiosek – syberyjski Białystok, założony pod koniec XIX w. przez polskich dobrowolnych przesiedleńców, którzy na Syberię przyjechali w poszukiwaniu ziemi i szczęścia.

Akcja „Okulary dla Syberii” jest inicjatywą Fundacji Romualda Koperskiego, polskiego podróżnika i pisarza. Badania optyczne w tomskiej oblastii przeprowadził Maciej Ciebiera, optometrysta, z zamiłowania obieżyświat, który podczas swoich podróży pomaga ludziom. Na miejscu przedsięwzięcie wspierała Agnieszka Kaniewska, zajmująca się historią Polaków na Syberii. W poprzednich latach akcja odbywała się w rejonie Irkucka (m.in. wieś Wierszyna) i w Chakasji (m.in. wieś Znamienka).

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz