Aglomeracja

Uwaga na bawiące się dzieci!

rowerek dziecięcy  Foto: sxc

rowerek dziecięcy Foto: sxcPrzed nami kolejny, wiosenny weekend. Wszystko wskazuje, że będzie słoneczny, oby nie był tragiczny.

Na ulice wyjechali motocykliści, rowerzyści, na chodnikach można zobaczyć rolkarzy i wrotkarzy. W wielu miejscach naszej aglomeracji na ulicach pojawiły się również… bawiące się dzieci.

Widać to zwłaszcza w weekendy i zwłaszcza w mniejszych miejscowościach czy na osiedlach domków jednorodzinnych. Na bocznych uliczkach grają w piłkę, jeżdżą na rowerach czy hulajnogach, bądź rysują swoje dzieła sztuki kredą.

Dzieci czują się na takiej ulicy bezpiecznie. Widzą przecież dom, przed którym siedzą rodzice, ustępują jadącym samochodom i motocyklom. Pół biedy, jeśli kierowca widzi bawiące się dzieci i zwalnia.

UWAGA DZIECI NA ULICY Foto: lepszyPOZNAN.plProblemem są, przeważnie młodzi, kierowcy pozbawieni wyobraźni. Na wąskich uliczkach testują prędkość swojego motocykla, quada czy właśnie podrasowany samochód. Na takich bocznych uliczkach mogą to robić, bo rzadko pojawia się tutaj straż miejska czy policja. Niestety bardzo często czujące się bezpiecznie dzieci wybiegają nagle na ulice. Nawet jeśli bawią się pod czujnym okiem rodziców. Dziecko nie ma wyobraźni, nie potrafi przewidzieć swojej pogoni za piłką. Wybiegnięcie dziecka na ulice to sprawa kilku sekund. Na reakcję pędzący motocyklista nie będzie miał już szans.

Takie sceny można zobaczyć choćby w Swarzędzu, na Szczepankowie, Antoninku czy na Woli. Miejsc gdzie dzieci w weekend bawią się na ulicy jest naprawdę dużo. Wszędzie też tam można usłyszeć ryk pędzących motocykli. Również nie wszyscy kierowcy zwalniają jadąc wąskimi uliczkami.

To zjawisko nie jest oczywiście charakterystyczne tylko dla naszego fyrtla. Proszę sobie przypomnieć sceny oglądane choćby w serialu Cudowne lata. Kevin z przyjaciółmi przeważnie bawił się na ulicy, bądź chodniku.

Trudno wymagać, by każdej takiej ulicy pilnowali strażnicy, czy policjanci. Być może warto pomyśleć o praktykach spotykanych na Zachodzie, gdzie na takich bocznych uliczkach na których bawią się dzieci można spotkać odpowiednie znaki. Można by je ustawiać w takich miejscach licząc, że będą respektowane przez kierowców. Nad kulturą jazdy warto jednak pracować.

Oto przykłady znaków stosowanych w innych krajach:

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • dobrze, ze ma to zwracanie uwage! Najgorzej jest na drogach osiedlowcyh, wydaje sie ze nie ma ruchu – a samochody gnaja – np. na Swierczewie