K U L T U R A

Do poczytania: Wojciech Mann i Krzysztof Materna

„Podróże małe i duże, czyli jak zostaliśmy światowcami” Wojciech Mann i Krzysztof Materna  Foto:

„Podróże małe i duże, czyli jak zostaliśmy światowcami” Wojciech Mann i Krzysztof MaternaPodróże małe i duże, czyli jak zostaliśmy światowcami Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny to zapis kilku podróży, jakie Autorzy odbywali razem i osobno w latach swojej młodości, czyli w latach PRL-u. Książka ta to nowy, jakże prawdziwy zapis przygód Prostaczków za granicą, Prostaczków polskich, których wyjazdy nie są motywowane chęcią poznania nieznanych krajów, lecz potrzebą dorobienia się.

Prostaczkom nie zależy na Wenecji – tam nie można nic kupić ani sprzedać, Wenecja to strata czasu. Prostaczkowie wiozą ze sobą papierosy, alkohol i krem Nivea, a przywożą kożuchy, plastikowe dywany i jeansy, licząc na spory zysk. Prostaczkowie gardzą wysublimowanymi programami artystycznymi serwowanymi im na pokładzie polskiego statku, preferując kicz i prostackie dowcipy.

Nic więc dziwnego, że tak pogardzają nimi Autorzy książki. Ale czy mają do tego prawo? Czy np. opis ich amerykańskich podróży nie zdradza ich pokrewieństwa duchowego z Prostaczkami? Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Jest natomiast wiele opisów polskiej niesolidności i niesolidarności, zwłaszcza poza granicami kraju. Można powiedzieć, że cała książka to swego rodzaju śmiech przez łzy…

Jeśli jednak jakiś czytelnik będzie urażony tą książką, będzie mógł pocieszyć się wyjaśnieniem panów Manna i Materny, że książka napisana została dla pieniędzy… (wszak stary przedwojenny kuplet mówił, że dla pieniędzy ksiądz się modli, dla pieniędzy lud się podli…).

Pozostali czytelnicy, oby była ich większość, mogą w czasie lektury zaśmiewać się do łez. Bo przecież tacy byliśmy…

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • Wspomnieniowa ksiązka Manna była znakomita! wygląda na to, ze ta też moze być niezła