Nie jedzie pociąg z daleka – strajkuje

Niestety związkowcy nie doszli do porozumienia z Zarządem Przewozów Regionalnych. Może to oznaczać spore problemy dla wszystkich, którzy liczyli na podróż pociągami tych linii. Strajk ma się rozpocząć dziś o północy i potrwać 24 godziny.

W Wielkopolsce dotyczy to kilkudziesięciu tysięcy osób, którzy korzystają z blisko 260 połączeń realizowanych przez tą kolejową spółkę. W całej Polsce stanie ponad 2.500 pociągów.

Negocjacje trwały cały dzień. Zarząd Przewozów Regionalnych wieczorem zaproponował podwyżkę o 280 złotych w wynagrodzeniu zasadniczym. Jej realizacja jednak zostałaby podzielona na etapy.

Nasza propozycja to spełnienie w całości oczekiwań związków zawodowych przy uwzględnieniu sytuacji finansowej spółki – poinformowała nas Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes Zarządu Przewozów Regionalnych dodając, że po spełnieniu w całości postulatów płacowych, oczekuje ze strony związków zawodowych odpowiedzialnej decyzji dotyczącej niepodejmowania w dniu 17 sierpnia akcji strajkowej.

Wszystko jednak wskazuje na to, że strajk zgodnie z ostrzeżeniem związkowców rozpocznie się o północy. Jeśli po tym proteście nie dojdzie do porozumienia może dojść do kolejnych akcji. Pierwsza tura protestu potrwa 24 godziny po czym nastąpi 48 godzin przerwy i tak do skutku – mówi Stanisław Kokot, rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Kolejarzy.

/

Spółka PKP Intercity zapowiedziała, że mając bilety wykupione na pociągi Przewozów Regionalnych na 17 sierpnia będzie można skorzystać z przejazdu w składach TLK. Ci zaś pasażerowie, którzy wykupili już bilety na ten dzień, mogą je zwrócić i uzyskać pełną ich wartość, natomiast posiadacze biletów okresowych otrzymają zwrot części wartości, w zależności od ich okresu ważności po zakończeniu terminu ich obowiązywania.

/